A o to moje sweet fotki :) napracowałam się, najpierw uśpiłam swoją panią a potem przez kilka godzin były poszukiwania aparatu fotograficznego, wiecie gdzie ona go schowała, tam gdzie w życiu myśląc po swojemu bym go nie znalazła, ale pomyślałam i znalazłam... o tak zawsze dopnę swego.
Ogólnie to moja próba z aparatem ale wyszłam nawet cudownie widzicie jaki mam piękny idealny nos, mój kochany nosek...
czwartek, 28 kwietnia 2011
środa, 20 kwietnia 2011
Moje przyjaciółki
Siemanko przedstawiam wam Frankę i Kiki moje najlepsze, najukochańsze przyjaciółki pod słońcem słodkie są prawda? Franka to ta z kremowym nosem, a Kiki to z łatką na nosie, z nimi to zawsze jest najlepsza zabawa, najlepiej jak gonimy gołębie to jest ubaw hihihi...
Tu akurat nie miałam wyjścia, by móc zrobić zdjęcie musiałam wyjść z kadru ech co za pech... właśnie moje partnerki do zabawy czaiły się na świeże mięsko, ich motto 'im wyżej tym lepsze widok na to kto, co niesie w koszyku...'. Najlepszym łowcą najczęściej jestem ja, no bo kto by inny prawda? Lecz tuż zaraz za mną jest Kiki. Franka traktuje łowiectwo bardziej rekreacyjnie tzn. 'jeśli nie podejdzie pod łapki znaczy, że nie mam czym się interesować'
Tu akurat nie miałam wyjścia, by móc zrobić zdjęcie musiałam wyjść z kadru ech co za pech... właśnie moje partnerki do zabawy czaiły się na świeże mięsko, ich motto 'im wyżej tym lepsze widok na to kto, co niesie w koszyku...'. Najlepszym łowcą najczęściej jestem ja, no bo kto by inny prawda? Lecz tuż zaraz za mną jest Kiki. Franka traktuje łowiectwo bardziej rekreacyjnie tzn. 'jeśli nie podejdzie pod łapki znaczy, że nie mam czym się interesować'
Subskrybuj:
Posty (Atom)