niedziela, 1 stycznia 2012

Nowy Rok!!

I tak 2011 rok dobiegł końca. Wszystko się zmieniło. Postarzałam się o rok, co za obłęd wszystko tak szybko przemija. Na moim terenie pojawił się nowy osobnik, zachorowałam i mam problemy z uszami (to pewnie przez nowego domownika, ale któż to może wiedzieć), moja pańcia coraz częściej swój czas zaczęła spędzać w domu... Zimy dalej nie ma, może trochę po prószy śniegiem, ale nim wszyscy zdążymy się nacieszyć bielą, wszystko topnieje...
Teraz czas na coś nowego, ponoć to ostatni rok według Azteków, przeklęci Hiszpanie gdyby nie oni, Aztecy dokończyli by kalendarz. Więc wznoszę toast za jednych i drugich, i czas na zabawę, niech napar z koci miętki karnawałowej nocy się nie skończył.
Karnawał czas zacząć!! Udanej zabawy wszystkim krewnym!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz